Szyjąc suknię od podstaw ma się zapewnione idealne dopasowanie do figury – suknia jest szyta od samego początku na wymiary własne panny młodej a nie na wymiary manekina. Dla porównania – suknie sprzedawane w salonach są szyte u producenta wg standardowej rozmiarówki (36, 38, 40, itp) a potem przysyłane do salonu i dopasowywane na miejscu do figury klientki. Poza tym szyjąc na miarę ma się kontrolę nad każdym aspektem wyglądu sukni – jej obfitością spódnicy, głębokością dekoltu, fasonem rękawa, wzorem koronki, rodzajem guziczków, itp, itd. Z tego powodu uważam, że szycie na miarę jest dla osób, które wiedzą czego chcą, mają wyobraźnię i lubią twórczy proces, który odbywa się podczas szycia kreacji. Dla osoby niezdecydowanej szycie na miarę będzie męką bo na każdej przymiarce trzeba podjąć dziesiątki takich małych decyzji mających wpływ na wygląd finalny sukni.
2 komentarze
Arleta
Piękne te suknie. Mój ślub był organizowany w 4 miesiące, w ciągu których jeszcze zdawaliśmy magisterki, także nie było czasu na myślenie o stylizacjach, dekoracjach… nie chcieliśmy czekać na salę (wymarzona była dostępna we wrześniu więc zarezerwowaliśmy 4 miesiące wcześniej). Kupiłam sukienkę używaną, mierzyłam kilka wybranych u różnych dziewczyn, trochę się najeździłam to fakt. Właścicielka nie chciała się z nią rozstać 🙂 zapłaciłam 1/5 ceny i sama bez sentymentów odsprzedałam dalej (finalnie sukienka kosztowała mnie dwa czyszczenia przed i po). Większość panien młodych przykłada do sukienki i stylizacji wesela dużą wagę i duży stres, dla mnie zdecydowanie ważniejszy był ślub niż wesele i wyjazd w podróż, która trwała nieprzerwanie ponad dwa lata 🙂
Sybilla / Mowa Fotografii
Dokładnie, bardzo ważne jest, aby się nie zatracić i nie zapomnieć co jest tak na prawdę ważne w tym dniu.
Wiadomo.. sala, suknia i dodatki są ważne, ale najbardziej liczy się uczucie które połączyło te dwie osoby 🙂